Strona główna Aktualności Wojtek – czy należy uziemiać metalowe elementy kranu?

Wojtek – czy należy uziemiać metalowe elementy kranu?

30
11,369

Metalowe elementy kranu połączone z szyną wyrównania potencjałów, czy takie połączenia nie staną się źródłem zagrożeń?

Pytanie

Może będzie mi Pan też w stanie pomóc rozwiązać mój dylemat. Problem dotyczy zasadności stosowania połączeń wyrównawczych baterii prysznicowych, kranów, etc. w domu.

Stan faktyczny.

Dom oddany do użytku w 2012 roku. Wokół domu wykonany uziom otokowy z „bednarki” FeZn. Na domu instalacja odgromowa z drutu FeZn. Cztery zwody pionowe tej instalacji poprzez złącza rewizyjne połączone z uziomem otokowym. Obwody ochronne instalacji elektrycznej w domu połączone z przewodem PE ze skrzynki zasilającej zakładu energetycznego oraz dodatkowo poprzez szynę uziemiającą z uziomem otokowym. Do tejże szyny uziemiającej połączonej z uziomem otokowym podłączone są także przewody (4 mm2) połączeń wyrównawczych z kranami, bateriami prysznicowymi, etc. Cała instalacja wod-kan w domu wykonana z rur PE i PEX, nie ma rur metalowych. Jedynie instalacja CO w części wykonana jest z rur miedzianych i stalowych.

Czy zatem zasadne jest w takim przypadku stosowanie połączeń wyrównawczych pomiędzy kranami, a uziomem otokowym?

Kiedyś, gdy instalacje były wykonywane z rur metalowych, było to zalecane. Z drugiej jednak strony w rurach (jakie by one nie były) płynie woda, która wraz z rozpuszczonymi w niej związkami jest przewodnikiem prądu…

Chodzi mi tylko o to czy takie połączenia w opisywanej sytuacji nie staną się źródłem jakichś niepotrzebnych zagrożeń?

pozdrawiam

Wojtek

Gorący temat

Panie Wojciechu, temat, o który Pan pyta od lat rozpala dyskusje w środowisku elektryków. Jak dowodzą tego komentarze pod artykułem i za które bardzo dziękuję, pierwotnie również byłem w błędzie. Dzięki pozyskanym dodatkowo informacją skorygowałem pierwotny tekst.  

W pomieszczeniach kąpielowych budynków o tradycyjnej instalacji wodociągowej metalowa armatura powinna być uziemiona (np. poprzez metalowe rury) i objęta miejscowymi połączeniami wyrównawczymi nie dlatego, że ta armatura jest metalowa, lecz dlatego, że rury są metalowe i mogą przywlec napięcie na krany i zawory np. wskutek zwarcia z przewodem elektrycznym na trasie rurociągów. W przypadku rur wykonanych w całości z tworzywa sztucznego o takim zagrożeniu nie ma mowy. Można je natomiast rozważać w przypadku rur metalowych z zewnętrzną powłoką izolacyjną z tworzywa sztucznego (np. PE-X-Rohre), które są stosowane w niektórych krajach.

Źródło: Raz jeszcze o miejscowych połączeniach wyrównawczych w pomieszczeniach kąpielowych o rurach wodociągowych z tworzyw sztucznych

Dr inż. Edward Musiał
Politechnika Gdańska

Pisze Pan, że rury z których wykonana jest instalacja wodno-kanalizacyjna w Pana domu, to rury z tworzyw sztucznych ale nie precyzuje Pan czy rury w środku są metalowe, czy nie. 

Jeśli rury, które na zewnątrz wyglądają na rury z tworzywa, ale wewnątrz są metalowe należy je połączyć do szyny wyrównania potencjałów.

Co może się stać,

jeśli rurę z tworzywa (która wewnątrz ma metalowy rdzeń) nie połączy się z szyną wyrównania potencjałów?

Wspomniał Pan, że budynek posiada zewnętrzny LPS (zewnętrzną instalację odgromową). 

Jeśli w instalacje odgromową uderzy piorun, czy Pana zdaniem na metalowych elementach w budynku może wystąpić potencjał względem ziemi lub względem innych uziemionych lub nieuziemionych przewodzących części instalacji? Czy na wskutek oddziaływania pola elektromagnetycznego na metalowych elementach np. kran, może wyindukować się napięcie?

Nieuziemione metalowe elementy a napięcie dotykowe i krokowe

Metalowe elementy – czy podłączać do szyny wyrównania potencjałów?

Przytoczę fragment opisany szerzej w jednym z moich artykułów:

Od blisko dziesięciu lat Polskie Normy teoretycznie są identyczne z Normami Europejskimi i powinny umożliwiać wykonywanie połączeń wyrównawczych w sposób zgodny z uznanymi w świecie zasadami wiedzy technicznej, ale pojawiły się przeszkody mentalne. Polskojęzyczne teksty norm są zdeformowane błędnym tłumaczeniem, w przepisach prawa budowlanego pojawiają się zapisy niezgodne z postanowieniami norm, a pseudowiedza natrętnie sprzedawana szeregowym elektrykom nie sprzyja podnoszeniu ich kwalifikacji.

Połączenia wyrównawcze to sposób ochrony prosty aż do bólu − wystarczy galwanicznie połączyć ze sobą wszystko, co dostępne i przewodzące, a nie pojawi się różnica potencjałów zagrażająca porażeniem. Jednak ta prostota jest zwodnicza, o czym mogą świadczyć wieloletnie, ostre dyskusje o tym, co łączyć, a czego nie łączyć, i dlaczego albo o tym, że w tym użyciu termin ekwipotencjalizacja oznacza znaczne zmniejszenie różnicy potencjałów w warunkach zakłóceniowych, ale na ogół nie do zera.

Poza ogólnymi zasadami stosowania połączeń wyrównawczych głównych i miejscowych oraz uziomów fundamentowych bądź parafundamentowych, jest wiele szczegółowych i specyficznych zasad odnoszących się do określonych urządzeń i/lub miejsc o specjalnym przeznaczeniu i szczególnych warunkach środowiskowych. Trzeba upowszechniać tę wiedzę w trosce zarówno o bezpieczeństwo ludzi oraz zwierząt hodowlanych, jak i niezakłócone działanie ważnych urządzeń i układów elektrycznych.

Więcej znajdzie Pan w artykule: Ile za elektryka, czyli za co płacisz elektrykowi? W rozdziale zatytułowanym wyrównanie potencjałów 

 

Metalowe elementy zasada wyrównania potencjałów w obiekcie

Akty prawne, a połączenia wyrównawcze?

Pisze Pan o możliwych zagrożeniach. Rozumiem, że chodzi o porażenie prądem elektrycznym w tym zagadnieniu proponuję przejrzeć zapisy:

§ 183. 1. W instalacjach elektrycznych należy stosować:

3)131 urządzenia ochronne różnicowoprądowe uzupełniające podstawową ochronę przeciwporażeniową i ochronę przed powstaniem pożaru, powodujące w warunkach uszkodzenia samoczynne wyłączenie zasilania,

4) wyłączniki nadprądowe w obwodach odbiorczych,
5) zasadę selektywności (wybiórczości) zabezpieczeń,
6) przeciwpożarowe wyłączniki prądu,
7) połączenia wyrównawcze główne i miejscowe, łączące przewody ochronne
z częściami przewodzącymi innych instalacji i konstrukcji budynku,

1a.132 Połączeniami wyrównawczymi, o których mowa w ust. 1 pkt 7, należy objąć:

1) instalację wodociągową wykonaną z przewodów metalowych,
2) metalowe elementy instalacji kanalizacyjnej,
3) instalację ogrzewczą wodną wykonaną z przewodów metalowych,
4) metalowe elementy instalacji gazowej,
5) metalowe elementy szybów i maszynowni dźwigów,
6) metalowe elementy przewodów i wkładów kominowych,
7) metalowe elementy przewodów i urządzeń do wentylacji i klimatyzacji,
8) metalowe elementy obudowy urządzeń instalacji telekomunikacyjnej.

Źródło: Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1422 i z 2017 r. poz. 2285) – tekst jednolity opracowany przez Stowarzyszenie Nowoczesne Budynki

Proponuję zapoznać się również z zapisami zawartymi w Polskiej Normie PN-HD 60364-4-41:2017-09 Instalacje elektryczne niskiego napięcia — Część 4-41: Ochrona dla zapewnienia bezpieczeństwa — Ochrona przed porażeniem elektrycznym.

Warto zwrócić uwagę, że uziemienie musi być właściwie wykonane i mieć odpowiednią rezystancję. Temat uziemień szeroko opisałem w artykule zatytułowanym: Jak zrobić uziemienie?

Uziemienie czy metalowe elementy podłączać do uziemienia?

30 komentarzy

  1. Wojtek

    5 września 2019 o 08:39

    Panie Piotrze, jak zwykle artykuł napisany w ciekawy sposób, jednak po jego przeczytaniu w mojej głowie powstają jeszcze większe wątpliwości, odnośnie tego o co pytałem… 😉

    Jako, że kwestie które wyjaśnia Pan w tym artykule, po części są także pytaniami, poczułem się niejako wywołany „do tablicy” i postanowiłem nawiązać do nich właśnie w tym komentarzu na forum publicznym.

    Nie ukrywam, że zwracając się do Pana z moim dylematem, bardziej liczyłem na wyjaśnienie/odpowiedź zbliżoną do „tak”, „nie”, „zależy od konkretnej sytuacji” 😉 gdyż dla mnie jako dla „nie elektryka” taka informacja byłaby zadowalająca podobnie jak dla każdego przeciętnego Kowalskiego.

    Poniżej postarałem się odnieś do kwestii które Pan porusza, ale tak jak zaznaczam – elektrykiem nigdy nie byłem, nie jestem i nie aspiruję do tego aby być „mądrzejszym” niż elektrycy. Dlatego proszę o wyrozumiałość jeśli piszę o czymś w sposób nieprofesjonalny lub o poprawienie mnie jeśli piszę jakieś głupoty…

    Co do badań rur – oczywiście wyników takich badań nie posiadam, podobnie jak pewnie większość inwestorów czy wykonawców. Piszę, że są wykonane z „tworzyw sztucznych” ale tak prawdę powiedziawszy nikt nie wie jak takie tworzywo w jakichś specyficznych warunkach się zachowa pod kątem przewodnictwa. Tym bardziej, że z tego co kojarzę w rurze „PEX”, pomiędzy tworzywem zewnętrznym, a wewnętrznym jest chyba warstwa wykonana z jakiegoś metalu. Czyli de facto jest ona wyizolowana przez warstwy z tworzywa. Teoretycznie więc pod wpływem impulsu elektromagnetycznego w tej warstwie może się wyindukować ładunek. Pytanie jak go ztamtąd odprowadzić? Usunąć z rury zewnętrzną warstwę żeby utworzyć połączenie z warstwą metalową? Chyba nie jest to najlepszy pomysł, zatem jak?

    Czy uderzenie pioruna w instalację LPS lub jego uderzenie w bliskim sąsiedztwie spowoduje wyindukowanie ładunków elektrycznych na metalowych elementach? Z mojej wiedzy jaką posiadam na pewno może dojść do wyindukowania takiego ładunku na jakimś długim elemencie – metalowej rurze, kablu. Czy taki ładunek może powstać np na kranie? Myślę, że też. Pytanie tylko czy wartość takiego ładunku będzie taka aby zagrozić zdrowiu/życiu osoby akurat go dotykającej? Co z przewodnictwem wody w takim przypadku?

    Jak sam Pan zauważył w naszym kraju stosowne przepisy mają się „na bakier” ze stosownymi przepisami europejskimi (choć powinny im odpowiadać). Podobnie jest z elektrykami każdego „szczebla”. W zasadzie każdy ma „swoje przepisy” i swoją wiedzę wg których robi to co robi i twierdzi, że to on ma rację, a nie inni… Zresztą podobnie jest też w innych zawodach. Pytanie tylko czemu to końcowy użytkownik musi mieć dylemat czy to czy inne jest wykonane zgodnie ze sztuką, czy jest totalnie „spaprane”…?

    Fragmenty przepisów które Pan przytoczył oczywiście mówią wprost o „elementach/przewodach metalowych” czyli dla mnie wniosek jest jeden – krany, baterie należy podłączyć z szyną wyrównawczą, pomimo, iż sama instalacja jest z rur które „teoretycznie” nie przewodzą?

    Odpowiedz

  2. Piotr Bibik

    5 września 2019 o 09:10

    Zgadzam się z Pana wnioskami 🙂

    Uważam, że metalowe elementy takie jak kran, należy podłączać do uziemienia poprzez szynę wyrównania potencjałów.
     

    W dniu 2019-09-23 do artykułu została wprowadzona korekta – proszę zapoznać się z całością opracowania.

     

    W artykule (dzięki czujności czytelników i przytoczonym opracowaniach została wprowadzona korekta)!

     

    W pomieszczeniach kąpielowych budynków o tradycyjnej instalacji wodociągowej metalowa armatura powinna być uziemiona (np. poprzez metalowe rury) i objęta miejscowymi połączeniami wyrównawczymi nie dlatego, że ta armatura jest metalowa, lecz dlatego, że rury są metalowe i mogą przywlec napięcie na krany i zawory np. wskutek zwarcia z przewodem elektrycznym na trasie rurociągów. W przypadku rur wykonanych w całości z tworzywa sztucznego o takim zagrożeniu nie ma mowy. Można je natomiast rozważać w przypadku rur metalowych z zewnętrzną powłoką izolacyjną z tworzywa sztucznego (np. PE-X-Rohre), które są stosowane w niektórych krajach.

    Źródło: Raz jeszcze o miejscowych połączeniach wyrównawczych w pomieszczeniach kąpielowych o rurach wodociągowych z tworzyw sztucznych

    Dr inż. Edward Musiał
    Politechnika Gdańska

    Odpowiedz

    • elpapiotr

      23 września 2019 o 10:41

      Niby w jaki sposób należy to wykonać? Jakaś objemka, otworek na śrubkę lub tym podobne?

      Odpowiedz

      • Piotr Bibik

        23 września 2019 o 17:03

        Do połączenia rur z szyną wyrównania potencjałów można użyć taśmowych obejm uziemiających np. OBO Betterman. 

         

         

        Odpowiedz

        • elpapiotr

          24 września 2019 o 09:29

          Ale ja pytałem o sposób połączenia metalowego kranu z uziemieniem, nie rur.

          Odpowiedz

    • elpapiotr

      23 września 2019 o 10:46

      Większych durnot dawno nie czytałem!

      Odpowiedz

    • elpapiotr

      23 września 2019 o 12:17

      • Piotr Bibik

        23 września 2019 o 18:57

        Dziękuje za link do opracowania Pana Musiała.

         

        Nie popełnia błędu ten, kto nic nie robi 🙂 Dzięki Panu koryguję artykuł, aby przedstawiał stan opisany poniżej:

         

        W pomieszczeniach kąpielowych budynków o tradycyjnej instalacji wodociągowej metalowa armatura powinna być uziemiona (np. poprzez metalowe rury) i objęta miejscowymi połączeniami wyrównawczymi nie dlatego, że ta armatura jest metalowa, lecz dlatego, że rury są
        metalowe i mogą przywlec napięcie na krany i zawory np. wskutek zwarcia z przewodem elektrycznym na trasie rurociągów. W przypadku rur wykonanych w całości z tworzywa sztucznego o
        takim zagrożeniu nie ma mowy. Można je natomiast rozważać w przypadku rur metalowych z zewnętrzną powłoką izolacyjną z tworzywa sztucznego (np. PE-X-Rohre), które są stosowane w niektórych krajach.

         

        Źródło:
        Raz jeszcze o miejscowych połączeniach wyrównawczych w pomieszczeniach kąpielowych o rurach wodociągowych z tworzyw sztucznych.

        Dr inż. Edward Musiał
        Politechnika Gdańska

        Odpowiedz

        • elpapiotr

          23 września 2019 o 19:19

          Bardzo dziękuję za zrozumienie i przyjęcie do wiadomości opracowań niezastąpionego doktora Musiała.
          Należy uczyć się od najlepszych, a takim jest dr Musiał.

          Odpowiedz

  3. Wojtek

    5 września 2019 o 10:01

    Ufff… 🙂

    Odpowiedz

    • elpapiotr

      23 września 2019 o 11:17

      Ulżyło, tak?
      No to wiedz, że dostałeś odpowiedź w formie szkodliwej porady.
      Przy okazji – nie zapomnij o uziemieniu metalowej szpilki leżącej na półce, że o grzebieniu nie wspomnę.

      Odpowiedz

      • Piotr Bibik

        23 września 2019 o 19:21

        Autor pytania został już poinformowany mailem o wprowadzonych korektach.
         

        W dniu 2019-09-23 do artykułu została wprowadzona korekta – proszę zapoznać się z całością opracowania.

         

        W artykule (dzięki czujności czytelników i przytoczonym opracowaniach została wprowadzona korekta)!

         

        W pomieszczeniach kąpielowych budynków o tradycyjnej instalacji wodociągowej metalowa armatura powinna być uziemiona (np. poprzez metalowe rury) i objęta miejscowymi połączeniami wyrównawczymi nie dlatego, że ta armatura jest metalowa, lecz dlatego, że rury są metalowe i mogą przywlec napięcie na krany i zawory np. wskutek zwarcia z przewodem elektrycznym na trasie rurociągów. W przypadku rur wykonanych w całości z tworzywa sztucznego o takim zagrożeniu nie ma mowy. Można je natomiast rozważać w przypadku rur metalowych z zewnętrzną powłoką izolacyjną z tworzywa sztucznego (np. PE-X-Rohre), które są stosowane w niektórych krajach.

        Źródło: Raz jeszcze o miejscowych połączeniach wyrównawczych w pomieszczeniach kąpielowych o rurach wodociągowych z tworzyw sztucznych

        Dr inż. Edward Musiał
        Politechnika Gdańska

        Odpowiedz

  4. Piotrek

    13 września 2019 o 22:22

    Witam wszystkich zainteresowanych,

    Podlaczenie”kranu” do instalacji wyrównawczej jest jest błędne i niepotrzebne, idąc tym tropem należy podłączyć metalową futrynę i klamkę drzwi i okna, metalowy wieszak, itp.
    Zdarza się, że wanna ma w instrukcji instalacji wymóg podłączenia do instalacji wyrownawczej, ale to są wytyczne producenta ! i należy się dostosować. W każdym innym wypadku, jest to zbędne.

    Każdorazowo, podłączenie „kranu” do instalacji wyrównawczej powoduje sprowadzenie potencjału ziemi na „kran” co jest BŁĘDEM.
    Gniazdo 230V w łazience podlega odpowiednim przepisom, jeśli wymogi zostaną zachowane, dodatkowo pomiary wykonane, nie ma prawa się nic stać, chyba, że umyślnie.

    Pozdrawiam,
    Piotrek

    Odpowiedz

    • Piotr Bibik

      14 września 2019 o 11:38

      Panie Piotrze dziękuję za głos w dyskusji.

       

      W dniu 2019-09-23 do artykułu została wprowadzona korekta – proszę zapoznać się z całością opracowania.

       

      W artykule (dzięki czujności czytelników i przytoczonym opracowaniach została wprowadzona korekta)!

       

      W pomieszczeniach kąpielowych budynków o tradycyjnej instalacji wodociągowej metalowa armatura powinna być uziemiona (np. poprzez metalowe rury) i objęta miejscowymi połączeniami wyrównawczymi nie dlatego, że ta armatura jest metalowa, lecz dlatego, że rury są metalowe i mogą przywlec napięcie na krany i zawory np. wskutek zwarcia z przewodem elektrycznym na trasie rurociągów. W przypadku rur wykonanych w całości z tworzywa sztucznego o takim zagrożeniu nie ma mowy. Można je natomiast rozważać w przypadku rur metalowych z zewnętrzną powłoką izolacyjną z tworzywa sztucznego (np. PE-X-Rohre), które są stosowane w niektórych krajach.

      Źródło: Raz jeszcze o miejscowych połączeniach wyrównawczych w pomieszczeniach kąpielowych o rurach wodociągowych z tworzyw sztucznych

      Dr inż. Edward Musiał
      Politechnika Gdańska

       

      Poniżej komentarz pierwotny, zostawiony w celu zachowania ciągłości wypowiedzi.
      Zgodnie z tym co napisałem na samym początku, temat mocno rozgrzewa dyskusje w środowisku elektryków. W artykułach które piszę, przedstawiam mój pogląd na wybrane zagadnienia oraz, o ile to możliwe staram się wskazać kierunek na podstawie którego wyciągam pewne wnioski.

       

      Podobnie w tym przypadku proponuję wrócić do kilku kwestii. Kran w tym wypadku potraktowałem jako część przewodzącą obcą.

       

      część przewodząca obca – część przewodząca nie będąca częścią instalacji elektrycznej, która może znaleźć się pod określonym potencjałem, zazwyczaj pod potencjałem ziemi. Częściami obcymi mogą być: metalowe części konstrukcyjne obiektów, metalowe instalacje gazowe, wodne itp. oraz przewodzące ściany, podłogi.

      Źródło: http://www.sep.ciechanow.pl/?show=page_unlike&id=63&idm=62

       

      Kolejny krok to pytanie, czy woda przewodzi prąd?

       

      Przewodnictwo elektryczne materiałów możliwe jest dzięki istnieniu swobodnych cząstek obdarzonych ładunkiem elektrycznych (np. elektronów lub jonów), gdyż takie cząstki są wprawiane w ruch w wyniku przyłożonego napięcia elektrycznego. Destylowana woda bardzo słabo przewodzi prąd, gdyż znajduje się w niej bardzo mało jonów (w tym przypadku H^+ i OH^-). Woda pitna przewodzi prąd znacznie lepiej ze względu na obecność jonów różnych pierwiastków.

       

      Oczywiście postawione pytanie (jak to często bywa w teleturniejach i różnego rodzaju testach) jest nieprecyzyjnie sformułowanie, więc najlepiej poprosić o doprecyzowanie pytania. Jeśli chodzi o to, czy woda w ogóle przewodzi prąd, to odpowiedzieć jest twierdząca, gdyż nawet destylowana woda przewodzi prąd, mimo że bardzo słabo.

      Źródło: https://zapytajfizyka.fuw.edu.pl/pytania/czy-woda-przewodzi-prad/

       

      Dodatkowo, nie znamy właściwości przewodzących rury, która użyta jest do wykonania instalacji wodno-kanalizacyjnej.

       

      W związku z powyższym założyłem, że w określonych sytuacjach część przewodząca obca (a za taką uznałem kran), może znaleźć się pod jakimś potencjałem.

       

      Temat o którym rozmawiamy (konieczność podłączenia do szyny wyrównania potencjałów części przewodzącej obcej) w kontekście ochrony przeciwporażeniowej był poruszony w dniu 12 września tego roku, na seminarium szkoleniowym nt. „Ochrona przeciwporażeniowa w sieciach elektroenergetycznych niskiego napięcia i wysokiego napięcia” które prowadził dr hab. inż. Stanisław Czapp, prof. nadzw. Politechniki Gdańskiej.

      Odpowiedz

      • elpapiotr

        24 września 2019 o 21:18

        Kolego Piotrze Bibik – ta definicja jest błędna :
        część przewodząca obca – część przewodząca nie będąca częścią instalacji elektrycznej, która może znaleźć się pod określonym potencjałem, zazwyczaj pod potencjałem ziemi. Proszę sprawdzić u doktora Musiała.

        Odpowiedz

        • Piotr Bibik

          24 września 2019 o 21:48

          Dziękuje – sprawdziłem!

           

          Jak widać Polskie Normy, jak również norma SEP również nie uniknęły błędów, które wskazuje Dr. Musiał. Ważne aby wyciągać wnioski i wprowadzać korekty 🙂  

           

          W polskich dokumentach normatywnych i w licznych komentarzach do nich znajdują się następujące definicje terminu część przewodząca obca:
          PN-91/E-05009/02 Instalacje elektryczne w obiektach budowlanych. Terminologia.
          PN-IEC 60050-826:2000 Międzynarodowy słownik terminologiczny elektryki. Instalacje elektryczne w obiektach budowlanych.
          826-03-03. Część przewodząca obca – część przewodząca nie będąca częścią instalacji elektrycznej, która może znaleźć się pod określonym potencjałem, zazwyczaj pod potencjałem ziemi.
          N SEP-E-001:2003 Sieci elektroenergetyczne niskiego napięcia. Ochrona przeciwporażeniowa.
          Część przewodząca obca – dostępna dla dotyku część przewodząca, nie będąca częścią urządzenia elektrycznego, która może znaleźć się pod określonym potencjałem, zazwyczaj pod potencjałem ziemi.
          Te błędne definicje,

          Zatem poprawne polskie tłumaczenie brzmi: część przewodząca obca – część przewodząca nie będąca częścią instalacji elektrycznej, która może wprowadzić określony potencjał, zazwyczaj potencjał ziemi.

           

          Wobec tego część przewodząca obca jest to dostępny dla dotyku przewodzący przedmiot, nie będący częścią urządzenia elektrycznego, który do rozpatrywanego pomieszczenia lub w inne rozpatrywane miejsce może z zewnątrz wprowadzić określony potencjał, np. metalowa konstrukcja budowlana, metalowy rurociąg, przewodząca podłoga lub ściana. Chodzi o przewodzące rurociągi, konstrukcje budowlane i inne przedmioty o dużych rozmiarach, przechodzące przez różne pomieszczenia i/lub różne kondygnacje, które do rozpatrywanego pomieszczenia lub w inne miejsce mogą wprowadzić z zewnątrz określony potencjał. Może to być potencjał ziemi w przypadku części przewodzących nieuchronnie uziemionych, a może to być potencjał części czynnej lub znaczna jego część – w przypadku części przewodzących nieuziemionych lub przypadkowo uziemionych przez dużą rezystancję, jeżeli może z nimi nastąpić zwarcie części czynnej.

          Autor: Dr inż. Edward Musiał Politechnika Gdańska

           

          Źródło: http://www.redinpe.com/attachments/materialy/materialy_03.pdf

           

          Odpowiedz

    • Wojtek

      16 września 2019 o 14:43

      Witam

      „Każdorazowo, podłączenie „kranu” do instalacji wyrównawczej powoduje sprowadzenie potencjału ziemi na „kran” […]”

      Właśnie też taką sytuację miałem na myśli zadając pytanie. Czy to jest bezpieczne jeśli np. podczas wyładowania na samym „kranie” nie wyindukuje się ładunek, ale pojawi się tam „ładunek z ziemi” jaki będzie ona posiadać w danym momencie po wyładowaniu.
      Czy w ogóle coś takiego jest możliwe?

      Odpowiedz

      • Piotr Bibik

        16 września 2019 o 17:47

         

        W dniu 2019-09-23 do artykułu została wprowadzona korekta – proszę zapoznać się z całością opracowania.

         

        W artykule (dzięki czujności czytelników i przytoczonym opracowaniach została wprowadzona korekta)!

         

        W pomieszczeniach kąpielowych budynków o tradycyjnej instalacji wodociągowej metalowa armatura powinna być uziemiona (np. poprzez metalowe rury) i objęta miejscowymi połączeniami wyrównawczymi nie dlatego, że ta armatura jest metalowa, lecz dlatego, że rury są metalowe i mogą przywlec napięcie na krany i zawory np. wskutek zwarcia z przewodem elektrycznym na trasie rurociągów. W przypadku rur wykonanych w całości z tworzywa sztucznego o takim zagrożeniu nie ma mowy. Można je natomiast rozważać w przypadku rur metalowych z zewnętrzną powłoką izolacyjną z tworzywa sztucznego (np. PE-X-Rohre), które są stosowane w niektórych krajach.

        Źródło: Raz jeszcze o miejscowych połączeniach wyrównawczych w pomieszczeniach kąpielowych o rurach wodociągowych z tworzyw sztucznych

        Dr inż. Edward Musiał
        Politechnika Gdańska

        Podczas wyładowania atmosferycznego (uderzenia pioruna) połączenia wyrównawcze mają za zadanie wyrównać potencjał, czyli wprowadzić część napięcia pioruna do instalacji znajdujących się w budynku. Jeśli wszystkie elementy mają ten sam potencjał wówczas napięcie równa się zero i równocześnie dotknięcie np. kranu i grzejnika czy uziemionej obudowy pralki nie spowoduje zagrożenia.

         

        Dlaczego?

         

        Na wszystkich elementach połączonych szyną wyrównania potencjałów jest ten sam potencjał, czyli napięcie pomiędzy kranem i grzejnikiem jest równe zeru (lub bliskie zera).

         

        Przytoczę definicję:

        Napięcie elektryczne – różnica potencjałów elektrycznych między dwoma punktami obwodu elektrycznego

         

        Jeśli wszytko jest prawidłowo połączone z uziemieniem, wówczas potencjał najpierw się pojawi na wszystkich elementach taki sam, a następnie bardzo szybko potencjał zostanie odprowadzony z kranu i innych połączonych z szyną wyrównawczą elementów do ziemi (w każdym momencie będzie na wszystkich elementach połączonych z szyną wyrównawczą ten sam potencjał).

        Po chwili na kranie będzie potencjał ziemi.

         

        Co stanie się w sytuacji, gdy grzejnik, lub metalowa obudowa pralki będzie połączona poprzez szynę wyrównania potencjałów z uziemieniem, a kran nie?

         

        Jak już ustaliliśmy, woda w jakimś stopniu jest przewodnikiem prądu elektrycznego. Kran pozostaje więc pod jakimś potencjałem. 

         

        Podczas wyładowania atmosferycznego w obiekt, część napięcia pioruna dostaje się na grzejnik lub obudowę pralki (kran nie jest podłączony do szyny).

         

        Co stanie się wówczas z osobą, która równocześnie dotknie grzejnika lub obudowy pralki i kranu?

         

        Czy kran i grzejnik będą miały ten sam potencjał? A może wystąpi na nich różnica potencjałów, a więc pojawi się napięcie?

         

        Można by dalej rozważać.

         

        Pralka ma podłączenie wody (elastycznym wężem z tworzywa sztucznego), a jej obudowa jest podłączona poprzez bolec w gniazdku z szyną wyrównania potencjałów. Czy część napięcia nie przedostanie się poprzez wodę na kran?

         

        A co w sytuacji gdy piorun uderzy w sąsiedni dom i poprzez wodę (jest przewodnikiem) na kranie pojawi się jakiś potencjał – inny niż napięcie ziemi a ktoś właśnie dotknął kranu i pralki której obudowa ma potencjał ziemi…

        Odpowiedz

  5. kozi966

    23 września 2019 o 11:57

    Szanowni Państwo,
    Musimy uściślić pewne kwestie.
    Woda z kranu traktowana jest jako substancja nieprzewodząca. Z badań wody przedstawianych przez np. MPWiK, wartość przewodności wody kranowej wynosi ok. 500 mikro-simensów na centymetr, co odpowiada… ok 1869 oma/cm. Przy napięciu 230V, przez odcinek 1cm „takiej wody” popłynie 0,123A.
    Rury oczywiście są znacznie dłuższe i okazuje się, że już przy 1 m rurki plastikowej (z wodą w środku) otrzymujemy rezystor o rezystancji ok. 186900 omów, co w przeliczeniu na prąd, przy podaniu 230V – 0,0012A. A teraz pomyślmy o rzeczywistej długości rur i okazuje się, że nie potrzeba się martwić o wprowadzenie napięcia na kran.
    Nie ma tutaj też żadnego (absolutnie żadnego) znaczenia obecność gdzieś głębiej w instalacji wodno-kanalizacyjnej rur stalowych. Tym bardziej (!) przeliczanie ich na jakieś stosunki do rur plastikowych.

    W związku z powyższym nie należy obejmować połączeniami wyrównawczymi kranów, wypustów mocujących kran, haczyków i innych metalowych elementów które znajdują się tylko i wyłącznie w obszarze pomieszczenia.
    Część przewodzącą obcą, jak ktoś tu przytoczył, nazywamy część metalową która może wprowadzić lub na której może się pojawić obcy potencjał. Obcy, znaczy się potencjał wniesiony z zewnątrz (z innego pomieszczenia) lub wniesiony z instalacji elektrycznej. Kran zamocowany na rurach plastikowych takim elementem nie jest, i być nie powinien.

    Połączenia wyrównawcze, o zgrozo, nie mają za zadanie wprowadzać pioruna do instalacji i wyrównać potencjały.
    Litości, gdyby tak było, to napięcie na dowolnej części do nich podłączonej względem konstrukcji budynku (betonu/płytek) na których stoimy stopami, przekraczałoby wartości dopuszczalne w przypadku bezpośredniego wyładowania. Nie miałoby tutaj zastosowanie twierdzenia „a co jeśli ktoś jednocześnie złapie kran i lodówkę” – wtedy samo dotknięcie lodówki już by skutkowało porażeniem.
    Idea wyrównania potencjałów odnosi się do ochrony przeciwporażeniowej, a nie do ochrony odgromowej. Skutki przepięć od wyładowań oraz sposoby redukcji napięć od wyładowań atmosferycznych to inne zagadnienia.
    Aby nastąpiło porażenie, musi występowań różnica potencjałów, czyli jakieś napięcie względem innego napięcia (o innej wartości).

    P.S.
    Wzbudziliście zainteresowanie samej elektrody.

    Pozdrawiam.

    Odpowiedz

    • Piotr Bibik

      23 września 2019 o 18:03

      Dziękuje za wypowiedź! Do badań o których Pan pisze nie dotarłem, ale chętnie pogłębię wiedzę w tym zakresie. Dziękuje za wskazanie kierunku.

       

      Zgadzam się z Panem! Aby nastąpiło porażenie prądem elektrycznym, musi wystąpić różnica potencjałów.

       

      Uwzględniając przytoczone przez Pana informacje odnośnie wykonanych pomiarów może rzeczywiście uziemianie kranu jest bezcelowe. Tak jak pisałem na wstępie i o czym świadczą te komentarze dyskusja w tym temacie jest gorąca. Jednakże do tej pory nie spotkałem się z wyliczeniami o których Pan pisze i za które dziękuję 🙂  

       

      Odnośnie połączeń wyrównawczych.

       

      Czy zgodzi się Pan z stwierdzeniem, że jeśli zewnętrzna instalacja odgromowa jest połączona z uziemieniem otokowym, do którego podłączona jest szyna wyrównania potencjałów, to przy uderzeniu pioruna w zewnętrzną instalację odgromową część prądu pioruna wniknie do budynku?

       

       

      Jeśli elementy (poprzez bednarkę) są ze sobą połączone, to czy nie wystąpi na nich również chwilowy wzrost napięcia, liczony względem potencjału ziemi?

       

      Czy w ochronie przeciwprzepięciowej, ograniczniki przepięć w chwili wystąpienia przepięcia (np. uderzenie pioruna w obiekt) w uproszczeniu nie zadziałają jak „zwory”?

       

      W chwili wystąpienia przepięcia, w celu wyrównania potencjałów i zabezpieczeniu elementów przed wzrostem napięcia pomiędzy poszczególnymi elementami a w efekcie niedopuszczeniu do powstania niebezpiecznego iskrzenia „nie zewrą” do szyny wyrównania potencjałów?

       

      Czy poruszając kwestię szyny wyrównania potencjałów, nie powinno się rozważać wszystkich możliwych przypadków?

       

      Odpowiedz

      • kozi966

        24 września 2019 o 07:19

        Panie Piotrze,

        Oczywiście, że może zdażyć się taka sytuacja, gdzie napięcie na uziomie wzrośne ze względu na pobliskie wyładowanie lub wręcz bezpośrednie. Po to właśnie mamy uziom aby wysterować potencjał w obrębie budynku w taki sposób, aby nawet wzrost napięcia na szynie PE (względnie na GSU) nie stanowił problemu.
        Dlatego też „zabijanie jednej szpilki” jest bardzo czesto błędem. Osiągnąć można niskie wartości rezystancji przejścia, natomiast rozkad potencjału w przypadku wyładowania, będzie stożkowy i dość stromy w rejonie samej szpilki.

        Odnośnie ogranicznika przepięć (odgromnika) to jest mniejwięcej tak, że stanowi on „zwarcie” dla wszystkich przewodów w chwili wystąpienia przepięcia. Jest to jednak dość duże uproszczenie myślowe w każdym razie – nie zwiera on przecież „do zera”.

        Oczywiście, że można poruszać wszystkie przypadki dot. szyny poł. wyrównawczych, ale w jakim celu łączyć wszystko co metalowe nadając temu „czemuś” potencjał ziemi, podczas gdy element znajduje się na potencjale nieokreślonym (swobodnym) – przykładowy kran.
        Uziemiony kran, gdy wszystko jest plastikowe (w tym wanna) – gdyby się go trzymać podczas np. wrzucenia suszarki do włosów (do wanny) może zabić. Sytuacja ta jest znacząco ograniczana, gdy ten kran nie będzie uziemiony – bo prąd nie będzie miał łatwej drogi powrotnej.

        Odnośnie badań wody – przykładowe badania MPWiK: https://mpwik.com.pl/view/jakosc-wody/polnocny/2017&miesiac=pazdziernik

        Pozdrawiam

        Odpowiedz

        • Piotr Bibik

          24 września 2019 o 19:24

          Jak słusznie Pan zauważył w opracowaniach (również moich) używa się pewnych skrótów i uproszczeń. Zagadnienia związane z prądem elektrycznym są tak rozlegle, że w artykułach można jedynie zasygnalizować lub pobieżnie omówić wybrane zagadnienia. Osobom niezwiązanym z branżą może wydawać się, że artykuł wyczerpał temat, lecz ekspert wie, że to dopiero wstęp do właściwego tematu. 

           

          Ma Pan całkowitą racje pisząc o pojedynczej szpilce pogrążonej jako uziemienie. W artykule dotyczącym uziemień poruszałem ten temat pisząc nie tylko o rezystancji uziemienia, ale również o konieczności wysterowania napięć krokowych. Mam świadomość jak wygląda to w praktyce szczególnie w budownictwie jednorodzinnym i developerce. Również projektanci z którymi rozmawiałem w większości robili wielkie oczy i nie znalazłem żadnego, który podjąłby się wykonania projektu uziemienia odgromowego do domu jednorodzinnego tak aby uwzględnić rozkład napięć krokowych.

           

          Praktycznie w każdym moim artykule odnoszę się do konieczności wykonania prac zgodnie z projektem. Instalacje elektryczną (nową czy przerabianą) ZAWSZE należy wykonywać zgodnie z projektem wykonanym przez osobę z odpowiednimi uprawnieniami, a po zakończeniu prac należy dokonać niezbędnych pomiarów. Osoby związane z branżą wiedzą, że praktyka jest niestety inna. Liczy się czas i cena.  

           

          Wracając do przywołanej suszarki.

          W przypadku uziemionego kranu i suszarki, która wpadła do wody (upraszczając), ma zadziałać wyłącznik różnicowoprądowy lub powinno nastąpić samoczynne wyłączenie zasilania – po to robi się projekty i ktoś to liczy.

           

          W przypadku wystąpienia uszkodzenia (rozpatrujemy uszkodzenie pojedyncze) ochronę musi zapewnić środek dodatkowy. Nazywamy to ochroną przy uszkodzeniu (ochrona przy dotyku pośrednim). Jest ona realizowana przez samoczynne wyłączenie zasilania lub zapewnienie takiej rezystancji uziemienia, aby napięcie występujące na obudowie urządzenia (przy wystąpieniu zwarcia) nie przekraczało napięcia dopuszczalnego długotrwale.

          Ochrona dodatkowa (przy uszkodzeniu) będzie skuteczna, jeśli w obwodzie, w którym wystąpiło uszkodzenie izolacji (ochrona podstawowa), na skutek pojawiającego się prądu uszkodzeniowego nastąpi samoczynne wyłączenie zasilania obwodu w czasie określonym przez normę (Tabela 2). Wyłączenie jest realizowane przez zabezpieczenia nadprądowe i/lub różnicowoprądowe.

           

          Źródło: https://www.sonel.pl/pl/centrum-wiedzy/teoria-pomiarow/ochrona-przeciwporazeniowa/ochrona-samoczynne-wylaczenie-zasilania/

           

           

          Odpowiedz

  6. Wojtek

    23 września 2019 o 19:54

    Witam wszystkich
    Przeczytałem to wszystko i… wiem jeszcze mniej niż przed zadaniem pytania?
    Czyli jednak nie powinno być połączeń wyrównawczych przy kranach? Rozumiem, że przewody te należy odłączyć przy kranie, a nie na szynie uziemiającej?

    Odpowiedz

    • Piotr Bibik

      23 września 2019 o 20:20

      Panie Wojciechu, przepraszam za zamieszanie i już krótko wyjaśniam:

       

      • jeśli rury są z tworzywa (bez metalowego środka) NIE należy ich łączyć z uziemieniem
      • jeśli rury są metalowe lub zewnętrzna część rury jest z tworzywa ale Z METALOWYM ŚRODKIEM takie rury (i w tym wypadku kran) należy łączyć z uziemieniem poprzez szynę wyrównania potencjałów. 

      Odpowiedz

      • Wojtek

        24 września 2019 o 10:26

        Witam ponownie
        Dziękuję za wyjaśnienia.
        Czy zatem rurę o takiej budowie: https://www.instalator.pl/2017/02/rury-pex-instalacjach-wewnetrznych/ czyli tworzywo sztuczne / aluminium / tworzywo sztuczne – chyba najpopularniejszą w obecnym budownictwie – należy traktować jako rurę z metalowym środkiem czy jako rurę z tworzywa, bo już straciłem orientację..?

        Odpowiedz

        • Piotr Bibik

          24 września 2019 o 19:56

          Rurę o której Pan pisze, a której budowę przedstawia poniższy rysunek, w mojej ocenie należy podłączyć pod szynę wyrównania potencjałów ze względu na aluminiową rurę która znajduje się wewnątrz powłoki z tworzywa sztucznego. Poniżej przytoczyłem i zaznaczyłem właściwy fragment wypowiedzi Dr inż. Edwarda Musiała.

           

          Wewnętrzna budowa rury PEX

           

          Może koledzy pomogą (nie mam doświadczenia z tego typu rurami).

          • W jaki sposób podłączyć przewód łączący szynę wyrównania potencjałów z taką rurą?
          • Czy złączka (dedykowana do rur) montowana na rurze ma połączenie z aluminiową rurą znajdującą się wewnątrz powłoki z tworzywa sztucznego?

           

          Jeśli złączka ma połączenie z aluminiową rurą znajdującą się wewnątrz, można rozważyć podłączenie do szyny wyrównania potencjałów rur z pomocą podobnego kolana montowanego w instalacji.  

           

           

           

          Kolano do rury PEX

           

           

          W pomieszczeniach kąpielowych budynków o tradycyjnej instalacji wodociągowej metalowa armatura powinna być uziemiona (np. poprzez metalowe rury) i objęta miejscowymi połączeniami wyrównawczymi nie dlatego, że ta armatura jest metalowa, lecz dlatego, że rury są metalowe i mogą przywlec napięcie na krany i zawory np. wskutek zwarcia z przewodem elektrycznym na trasie rurociągów. W przypadku rur wykonanych w całości z tworzywa sztucznego o takim zagrożeniu nie ma mowy. Można je natomiast rozważać w przypadku rur metalowych z zewnętrzną powłoką izolacyjną z tworzywa sztucznego (np. PE-X-Rohre), które są stosowane w niektórych krajach.

           

          Źródło: Raz jeszcze o miejscowych połączeniach wyrównawczych w pomieszczeniach kąpielowych o rurach wodociągowych z tworzyw sztucznych

          Dr inż. Edward Musiał
          Politechnika Gdańska

           

          Odpowiedz

  7. Piotr

    2 października 2019 o 10:47

    Witam wszystkich,

    W żadnym miejscu i w żaden sposób nie należy łączyć rur typu AluPex oraz ich złączek z GSU/GSW, jeśli ktoś twierdzi inaczej, proszę o podanie powodu takiego działania.
    Oczywiście, zawsze znajdzie się klient, który naczyta lub nasłucha się bzdur, później wprowadza nowinki techniczne.
    Jeśli chodzi o wyładowania atmosferyczne, prądy udarowe, zwarciowe, itp. Uzupełnieniem instalacji odgromowej, jest ochrona przepięciowa, wykonana w sposób prawidłowy, 80 % ochronnikow, jest podłączona błędnym okablowaniem. Zazwyczaj producent ochronnikow podaje przekrój przewodów na poziomie 16mm2, który elektryk w bloku, czy domku stosuje się do tych wytycznych ?
    Który pomiarowiec to wychwyci? Powinien każdy !

    Pozdrawiam,
    Piotr K.

    Odpowiedz

  8. Kecper

    29 października 2021 o 16:31

    Ale zawrzało tutaj. Napiszę krótko.
    W łazienkach, kuchni zawsze podłączam przewody wyrównawcze. Stosuję KOLANO miedziane Z ŁAPKAMI, które mocowane są na śrubki do listwy montażowej a kabel zarabiam na „oczko”. Oczywiście każda z łazienek wyposażona jest w indywidualną „porażeniówkę. Nie za bardzo wieżę w wyliczenia tak niskiej przewodności wody. Przy prądzie stałym to co innego jednak przy prądzie zmiennym zachowanie wody może być nieprzewidywalne. Tak więc zakładam, że instalacja wodna bez względu na to czy jest z rur miedzianych czy plastikowych z wkładką miedzianą lub aluminiową niestety zawsze może spowodować przepływ prądu zmiennego. Uziemiając odprowadzenia mamy pewność, że żadne prądy błądzące w tym wielkiej częstotliwości (a mamy coraz gęściejszą sieć różnych nadajników w okolicy) nie spowoduje niemiłych przypadków.
    Koszt niewiele wyższy lecz spokój na zawsze.

    Odpowiedz

  9. Kamil

    13 sierpnia 2024 o 08:03

    Dzień dobry,
    Jak traktować stelaż pod zabudowę suchą na poddaszu użytkowym. Posiadam dach wykonany z blachy stalowej oraz zewnętrzna instalację odgromową. Czy odstęp izolacyjny w tym przypadku to odległość także od połaci dachu? Haki mocujące konstrukcje nośną przykręcane są do krokwi od ich końców do połaci dachu jest tylko kilkanaście centymetrów.
    Czy taki stelaż podłączać do szyny wyrównania potencjałów. Wydaje mi się że pozostawienie go na nie określonym potencjale może spowodować przebicie dachu przy wyładowaniu atmosferycznym w instalacje odgromową następnie przebicie suchej zabudowy i dostanie się do przewodów na strychu. (gdyby nie liczyć stelażu mają zapewniony odstęp izolacyjny) Jeśli podpinać to do szyny jak traktować przewód prowadzony od stelaża do szyny wyrwania potencjałów, czy jemu też muszę zapewnić odstęp separacyjny?

    Odpowiedz

    • Piotr Bibik

      13 września 2024 o 19:25

      Jeśli ma Pan zewnętrzną instalację odgromową której elementy są połączone z metalowym dachem to odległość separacyjną od której liczy się odstęp liczymy od każdego elementu, który w momencie wyładowania atmosferycznego w obiekt może znajdować się pod potencjałem pioruna. Wyjątkiem jest instalacja wykonana z przewodów wysokonapięciowych na odpowiednich izolatorach tak, że odstęp separacyjny jest zrealizowany i powierzchnia dachu jest zabezpieczona przed pojawieniem się potencjału pioruna (różne systemy kabli wysokonapięciowych zapewniają różne odległości separacyjne). 

      Nie zmienia to faktu, że zadał Pan dobre i niezwykle trudne pytanie, które wielokrotnie jest omawiane na różnych grupach branżowych i obawiam się, że jednoznacznej odpowiedzi w polskim systemie prawnym nie znajdziemy. Niestety różne analizy tego zagadnienia wykonane przez uznane branżowe autorytety najczęściej traktują ten temat wybiórczo koncentrując się na jednym wybranym zagrożeniu a tu powinniśmy przeanalizować sytuacje pod kontem kilku zagrożeń:

      • przenikanie prądów udarowych na skutek bezpośredniego wyładowania piorunowego w instalacje odgromową i omawiane tu zagadnienie braku minimalnego odstępu separacyjnego,
      • zagrożenia związane z ochroną przeciwporażeniową na skutek jakiejś usterki w wyniku której napięcie pojawi się na stelażu (np. uszkodzenie izolacji przewodów prowadzonych na stelażu).

      Jeśli przyjmiemy, że stelaż podłączamy do systemu wyrównania potencjału (do uziemienia) to musimy zmierzyć się z następującymi wyzwaniami:

      • w jaki sposób połączyć ze sobą poszczególne elementy profili tak, aby była zachowana ciągłość elektryczna i aby połączenia pomiędzy poszczególnymi profilami miały odpowiednią rezystancję?
      • Podłączone do systemu wyrównania potencjałów (do uziemienia) profile tworzą w budynku „klatkę Faradaya”, która ogranicza przenikanie fal radiowych (np. Wi-Fi, lub sygnału telefonii komórkowej) a należy pamiętać, że w Polsce samodzielny montaż wzmacniaczy sygnału GSM jest nielegalny i grozi za to odpowiedzialność karna i nie są to rozważania teoretyczne ponieważ UKE namierza i karze osoby, które wprowadzają do otoczenia zakłócenia elektromagnetyczne.
      • Jeśli połączymy stelaż do systemu wyrównania potencjału, ale nie połączymy go z dachem to w momencie uderzenia pioruna może i tak nastąpić przebicie poszycia dachu (a przed tym chce się Pan przecież zabezpieczyć).

      Próbując znaleźć rozwiązania omawianych wyzwań należałoby wykonywać połączenia wyrównawcze pomiędzy każdym elementem metalowych stelaży i łączyć je za pomocą odpowiednio przygotowanej linki o odpowiednim przekroju, albo łączyć stelaże jakimś atestowanym uchwytem (jakim?).

      Ale jeśli założymy, że stelaż do uziemienia chcemy podłączyć nie ze względu na ochronę przeciwporażeniową, ale chcemy się chronić tylko ze względu na zagrożenia związane z możliwym przenikaniem części prądu piorunowego (ochrona przeciwprzepięciowa) to należy rozważyć podłączenie go przez odpowiednio dobrany iskiernik (iskierniki). Dzięki temu podczas normalnej pracy instalacji odgromowej stelaż nie ma połączenia z instalacją elektryczną, której częścią jest system wyrównania potencjałów, ale w wyniku wystąpienia udaru zadziała iskiernik za pomocą którego udar zostanie odprowadzony do systemu wyrównania potencjału a następnie powinien zostać rozproszony w ziemi poprzez system uziemienia. Po zaniku anomalii iskiernik zapewnia galwaniczną przerwę pomiędzy systemem wyrównania potencjałów (uziemieniem) a stelażem. W takim układzie stelaż nie powinien wprowadzać zakłóceń związanych z przenikaniem fal elektromagnetycznych.

      Ale słusznie Pan zauważył, że jest realne zagrożenie, że prąd piorunowy „przebije” pokrycie dachu więc powinniśmy zastanowić się, czy stelaż nie powinien mieć połączenia z dachem i elementami zewnętrznej instalacji odgromowej i dodatkowo z szyną wyrównania potencjału poprzez przynajmniej dwa iskierniki. Temat jest skomplikowany i w zrozumieniu i analizie zagadnienia mogą pomóc informacje zawarte w artykułach:

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

W jaki sposób zabezpieczyć dom, lub mieszkanie przed powodzią?

Jak szybko i skutecznie zabezpieczyć się przed powodzią? Co z elektryką…